Zostawmy liście!
Październik to jeden z najbarwniejszych miesięcy w roku. Drzewa otulają się ciepłymi kolorami liści - czerwienią, żółcią, pomarańczem - i sprawiają, że że świat staje się piękniejszy. A nam robi się cieplej na sercu. Spadające liście szeleszczą na wietrze i otulają świat złocistą kołderką.
A ponieważ w przyrodzie nic nie dzieje się przypadkiem i wszystko czemuś służy, również opadłe liście mają swoja rolę do odegrania. Nie tylko tą estetyczną. Stanowią one termiczną izolację korzeni, tworzą ściółkę, która jesienią ogranicza parowanie wody z gleby. Po rozkładzie natomiast tworzą próchnicę, która poprawia strukturę gleby i dostarcza roślinom niezbędnych składników odżywczych.
Kilkucentymetrowa warstwa zbutwiałych liści sprzyja rozwojowi grzybów, daje miejsce do zimowania owadom, a wiosną ułatwi wzrost roślin, które pojawią się wraz z ciepłymi promieniami słońca.
Zatem nie pozbawiajmy roślin tych dobrodziejstw! Zostawmy liście! - “Leave the leaves!” to maksyma znanej amerykańskiej ogrodniczki Rebecci McMackin.
Nie zrozumcie mnie źle. Nie chodzi o to, aby każdy opadły liść bezwzględnie pozostawić tam gdzie spadł. Liście na rabatach, pod drzewami i krzewami warto pozostawić, chyba, że są zainfekowane chorobami. Natomiast dobrze jest usunąć je ze szlaków komunikacyjnych - chodników, ścieżek i to nie tylko w przestrzeni miejskiej i publicznej, ale również w naszych ogrodach. Opadłe liście powinni również usuwać ze swoich zielonych dywanów miłośnicy trawnika. Ale nie oznacza to od razu konieczności pakowania liści do foliowych worków. Można wrzucić je na kompost. Można rozdrobnić kosiarką i rozsypać na rabatach, lub wyprodukować z nich ziemię liściową idealną do roślin uprawianych w donicach. Odrobina wysiłku fizycznego podczas grabienia sprzyja utrzymaniu w dobrej formie kondycji ogrodnika:)
A za stertę liści pozostawioną w kącie ogrodu będą wdzięczne nie tylko jeże!
Same plusy! So let’s leave the leaves!
Autorka tekstu i zdjęć: MAGDALENA WDOWIAK - Ogrodniczka pasjonatka. Uwielbia każdy aspekt ogrodnictwa: przede wszystkim rośliny, ale też historię, kulturę a nawet język. Lubi czytać, pisać i rozmawiać o ogrodach. No i oczywiście je odwiedzać. W wolnych chwilach fotografuje i prowadzi bloga.